10 listopada 2021 Hubert Zalewski

„Koronne” zeznania nie wystarczą do złagodzenia kary? Szykuje się nowelizacja

Tagi kodeks karny mały świadek koronny nowelizacja prawo karne

W połowie września na stronie internetowej Rządowego Centrum Legislacji ukazał się obszerny projekt zmian w Kodeksie karnym autorstwa Ministerstwa Sprawiedliwości. Projekt ten zakłada między innymi zmianę regulacji dotyczących tzw. „małego świadka koronnego”. W poniższym wpisie przeanalizujemy propozycje zmian i ich możliwe konsekwencje.

Kim jest mały świadek koronny?

„Mały świadek koronny” to instytucja prawa karnego, której założeniem jest możliwość nadzwyczajnego złagodzenia kary w stosunku do sprawcy przestępstwa jeżeli ujawni on organom ścigania informacje dotyczące osób uczestniczących razem z nim w popełnieniu przestępstwa oraz istotne okoliczności jego popełnienia lub jeżeli, niezależnie od wyjaśnień złożonych w swojej sprawie, ujawnił przed organem ścigania istotne, nieznane dotychczas temu organowi, okoliczności dotyczące innego przestępstwa zagrożonego karą powyżej 5 lat pozbawienia wolności.

W odróżnieniu od „zwykłego” świadka koronnego, którego status regulowany jest całą ustawą o świadku koronnym (Dz. U. z 2016 r., poz. 1197), „małemu świadkowi koronnemu” poświęcone zostały jedynie dwa paragrafy w Kodeksie karnym, a konkretnie art. 60 § 3 i 4 KK. Nie będzie też dane „małemu koronnemu” skorzystać ze środków ochrony przysługujących świadkowi koronnemu w sytuacji zagrożenia życia lub zdrowia jego lub osób mu najbliższych, jak np. zmiana miejsca pobytu, zmiana danych osobowych, czy operacja plastyczna.

Niech jednak nie zwiedzie to tych z Państwa, którzy po powyższym opisie stwierdzą, że tzw. „sześćdziesiątka” nie ma zbyt dużego znaczenia w procesie karnym i nie cieszy się popularnością wśród oskarżonych i prokuratorów.

Najświeższe dostępne, pochodzące z 2017 r., dane dotyczące świadków koronnych wskazują, że od 1998 r., kiedy to weszła w życie ustawa o świadku koronnym, status taki otrzymało zaledwie nieco ponad 100 osób. Jego uzyskanie uzależnione jest od spełnienia ściśle określonych kryteriów i zostało przewidziane w szczególności dla członków zorganizowanych grup przestępczych.

Z kolei „mały świadek koronny” to instytucja bardzo powszechnie stosowana w procesie karnym. Warto zaznaczyć, że małym świadkiem koronnym może zostać w zasadzie każdy sprawca przestępstwa. Zastosowanie tej instytucji jest dalece mniej sformalizowane i zależy przede wszystkim od tego, czy sprawca posiada informacje leżące w kręgu zainteresowania prokuratora i czy jest skłonny podzielić się nimi z organami ścigania.

Jak to działa?

Procedura zastosowania art. 60 § 3 KK w obecnym kształcie wygląda tak, że w sytuacji, gdy sprawca ujawni wobec organu ścigania informacje dotyczące osób uczestniczących w popełnieniu przestępstwa oraz istotne okoliczności jego popełnienia, sąd z urzędu stosuje nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet może (wedle swojego uznania) warunkowo zawiesić jej wykonanie.

Co istotne, zastosowanie instytucji „małego świadka koronnego” z art. 60 § 3 KK nie jest uzależnione od zgody lub wniosku prokuratora. Do tej pory, sąd mógł zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary jeżeli uznał, że wyjaśnienia sprawcy pomogły organom ścigania, nawet jeśli prokurator miał w tej kwestii inne zdanie.

Co z tą nowelizacją?

Propozycja nowelizacji omawianego przepisu zamieszczona w projekcie Ministerstwa Sprawiedliwości zmierza do istotnej zmiany rozkładu sił w zakresie stosowania art. 60 § 3 KK. Zgodnie z projektem to prokurator ma stać się podmiotem inicjującym wykorzystanie tej instytucji, zaś sąd, wobec wniosku prokuratora, nie będzie miał pozostawionej żadnej decyzyjności i wniosek taki będzie musiał uznać.

Nowelizacja ta w zamyśle miała ujednolicić przepisy dotyczące „małego świadka koronnego” z art. 60 § 3 i z art. 60 § 4 KK, który, jak nadmieniono wyżej, przewiduje analogiczne złagodzenie kary w stosunku do sprawcy, który ujawnił organom ścigania istotne i nieznane wcześniej okoliczności dotyczące przestępstwa innego niż to popełnione przez niego.

W przypadku tej instytucji również czynnikiem inicjującym jest wniosek prokuratora, jednak ostateczna decyzja zawsze należy do sądu, który po dokonaniu oceny wiarygodności i przydatności wyjaśnień takiego sprawcy może, lecz nie musi, zastosować nadzwyczajnego złagodzenia kary.

W wyniku nowelizacji rozbieżność pomiędzy omawianymi przepisami w dalszym ciągu pozostanie, bowiem w przypadku § 3 sąd zostanie całkowicie związany wnioskiem prokuratora lub jego brakiem.

Co to oznacza w praktyce?

Powyższy kształt omawianych regulacji może w praktyce prowadzić do sytuacji, w których sprawca ujawniając organom ścigania informacje dotyczące osób współdziałających z nim w popełnieniu przestępstwa nie będzie miał możliwości skorzystania z nadzwyczajnego złagodzenia kary, ponieważ prokurator zaniecha złożenia do sądu stosownego wniosku, a sąd pozbawiony będzie własnej inicjatywy w tym zakresie. Innym możliwym scenariuszem będzie sytuacja, w której prokurator zawrze swego rodzaju układ z podejrzanym, w wyniku którego wystosuje do sądu wniosek o nadzwyczajne złagodzenie kary w trybie art. 60 § 3 KK, zaś sąd, nawet jeśli uzna wyjaśnienia sprawcy za niewiarygodne, mając związane ręce będzie zobligowany do zastosowania wspomnianego przepisu i potraktowania takiego sprawcy jako „małego świadka koronnego”.

Eksperci zdają się być zgodni, że nowelizacja art. 60 § 3 KK w proponowanym kształcie może rodzić szerokie pole do nadużyć procesowych, jednocześnie pozbawiając sądy możliwości kontroli w tym zakresie. Aktualnie projekt znajduje się w fazie konsultacji i opiniowania, w której różne instytucje, np. przedstawiciele sądów, korporacji prawniczych i organów państwa, zgłaszają swoje uwagi co do kształtu proponowanych przepisów. Ostateczny kształt analizowanych przepisów poznamy jednak dopiero po zakończeniu całego procesu legislacyjnego.

Newsletter

Bądź na bieżąco. Otrzymuj informacje o nowych publikacjach ekspertów z Kancelarii Brysiewicz, Bokina i Wspólnicy.

[FM_form id="1"]